Przez trzy dni (11-13 październik 2002) w Domu Kultury „Ariadna” w Łodzi, rozbrzmiewał gwar
ludzi w różnym wieku, którzy nie bez racji nazywają siebie iluzjonistami. I nie ma tu znaczenia, którzy z nich byli
amatorami, a którzy profesjonalistami. W kontaktach koleżeńskich, na tę różnicę nikt nie zwracał uwagi. Wspólne
zainteresowania zbliżyły ich, a nawiązane przyjaźnie i koleżeńskie kontakty przetrwają na długie lata. Po latach
nieobecności, ponownie pojawili się wśród nas koledzy, których los rzucił na głęboką wodę. Jedni utrzymali się na niej,
inni wrócili do kraju. Sprawdziło się powiedzenie, że „wszędzie dobrze, ale najlepiej we własnym domu”.
Doroczne spotkanie iluzjonistów - jak to już jest w naszym zwyczaju - otworzył v-ce Dyrektor Widzewskich Domów Kultury
wspólnie z Przewodniczącym naszego Klubu, Kolegą Jerzym Stankiem. Krótko i serdecznie - bez fanfar - i może dlatego
już na początku spotkania wytworzyła się między wszystkimi prawdziwie koleżeńska atmosfera. Można ją bylo dostrzec
wszędzie: podczas seminariów, na giełdzie rekwizytów i w chwilach wytchnienia przy „Magicznym barze”.
Pierwszego dnia Kongresu, uczestniczący w nim iluzjoniści obejrzeli dwa seminaria... Pierwsze z kaset wideo w
wykonaniu Alexandra de Cova i Daryl\'a. Kolejne poprowadził Arsene Lupin (Sławomir Piestrzeniewicz). Które z nich
usatysfakcjonowało kolegów, pozostawiam ich ocenie.
Wieczorem co odważniejsi koledzy stanęli w szranki konkursowe. Z przyjemnością odnotowałem fakt z którego wynika,
że ciagle znajdują się wśród nas koledzy, którzy nabyte umiejętności decydują się skonfrontować na kongresowej
estradzie. Dziękuję im za to i bez względu na efekt końcowy biję brawo!
Przedstawiam zatem:
Protokół Przeglądu Konkursowego Kongresu Iluzjonistów Łódź 2002
Jury przeglądu konkursowego w składzie:
- Jerzy Mecwaldowski - Caroni
- Marek Woźniak - Corelli
- Marek Zdrojewski - Aremi
przyznało poszczególnym uczestnikom następujące ilości punktów:
1. | Miezianko Łukasz - Białystok | 256 punktów
|
2. | Nemes Julius - Republika Czeska | 251 punktów
|
3. | Walerowicz Karol - Ostrów Wlkp. | 236 punktów
|
4. | Podymski Łukasz - Pleszew | 231 punktów
|
5. | Krala Jerzy Janusz - Bytom | 208 punktów
|
6. | Bałuch Krzysztof - Strzelce Opolskie | 200 punktów
|
7. | Panasiuk Piotr - Wrocław | 184 punkty
|
8. | Kujawa Nikodem - Inowrocław | 153 punkty
|
9. | Kulikowski Jan - Zgorzelec | 147 punktów
|
10. | Wojtyła Błażej - Pszczyna | 143 punkty
|
11. | Kowalski Sławomir - Warszawa | 132 punkty
|
Osobiście byłem zaskoczony godnym uwagi pomysłem kolegi Kowalskiego, który scenariusz swojego pokazu oparł na
motywach detektywistycznych wykorzystując widza jako świadka uczestniczącego w okazaniu mającym na celu rozpoznanie
przestępcy.
Biorąc pod uwagę uzyskane ilości punktów, jury przyznało następujące nagrody:
W kategorii iluzji scenicznej:
I miejsce - Nemes Julius - Republika Czeska
II miejsce - Walerowicz Karol „Carlos”
III miejsce - Bałuch Krzysztof
W kategorii mikroiluzji:
I miejsce - Łukasz Miezianko - Białystok
II miejsce - Łukasz Podymski - Pleszew
III miejsce - ezry Janusz Krala - Bytom
Za pracowitość w przygotowywaniu nowych programów, jury wyróżniło Piotra Panasiuka - Elidor.
Ponadto przyznano dwie nagrody ufundowane przez osoby prywatne:
Łukasz Miezianko otrzymał nagrodę Marka Zdrojewskiego - Aremi oraz nagrodę pieniężną, której sponsorem
była Magdalena Grabka „Ariadna” z USA.
Może w niezbyt uroczystej atmosferze (nagła choroba „Salvano) Pana Tomasza Chełmińskiego
uchonorowano tytułem „Honorowego Członka Krajowego Klubu Iluzjonistów” na które to wyróżnienie zasłużył sobie
wieloletnią pracą na światowych estradach i przyjacielskim stosunkiem do naszego Klubu. Dziękujemy mistrzu!
Pierwszy dzień Kongresu zakończył „Magiczny Wieczór” podczas którego każdy czarował jak
potrafił. Finałowa scenka w wykonaniu Nikodema Kujawy i Błażeja Wojtyły „z królikiem w tle” była doskonałym akcentem
kończącym pierwszy dzień Kongresu.
Następnego dnia, zmęczeni ale radośni kongresowicze obejrzeli seminarium Jerzego Berdowskiego i Michała Koniecznego -
Vadini, który przybył do Łodzi z Paryża na zaproszenie Zarządu KKI.
Spotkanie z Vadinim wyszło po za ramy seminarium... Stało się urokliwym spotkaniem z autentycznym Artystą, którego
sztuka zadziwia i paraliżuje!
W wieczornym spektaklu galowym wystąpili zaproszeni goście i laureaci przeglądu konkursowego. Koncert z udziałem
szerokiej publiczności poprowadził jak zwykle bez zarzutów, kolega Jerzy Stanek.
Prawdziwą maestrią błysnęli na estradzie nasi goście Michał Konieczny - Vadini i Henryk Sałkiewicz - Assan. Dotrzymali
im kroku: gość z Czech - Julius Nemes, Karol Walerowicz, Piotr Panasiuk i Łukasz Miezianko.
Widzowie nie chcieli opuścić sali. Brawa nie milkły... Co bardziej śmiali widzowie, rzucili się po autografy. Z rozmów
prowadzonych w kuluarach, można było wywnioskować że imprezy o tak dużej dozie humoru, publiczność już dawno nie
oglądała!
W trzecim dniu Kongresu, jak można było się spodziewać, pełne humorystycznych scenek seminarium poprowadził Henryk
Sałkiewicz - Assan. Żałujemy tylko, że w tym doborowym towarzystwie zabrakło p. Tomasza Chełmińskiego. Przebywał
już w szpitalu. Mamy nadzieję, że kiedy ta relacja znajdzie się w druku, Pan Tomasz będzie już w pełni sił, czego mu
serdecznie życzymy.
Kongres zakończyło pożegnalne wystąpienie Jerzego Stanka. Sądzę, że wszyscy rozjechali się do swoich domów z poczuciem
dobrze spędzonego czasu. Do zobaczenia za rok.